
|
Biuletyn informacyjny
Nowej Solidarności
15.04.99 r. nr 17
Doktryna LaRouche'a
1.
Niedawne wydarzenia wymagają ode mnie streszczenia wiedzy, jaką posiadam, na
temat zasadniczych przyczyn i konsekwencji obecnych nierozważnych poczynań USA
wspierających brytyjski rząd Blaira w jego manipulacjach i sterowaniu obecną
wojną przeciwko Jugosławii.
2.
Obecna wojna.
Wojna
ta, tak samo jak trwająca nadal wojna przeciwko Irakowi, jest całkowicie tworem
rządu Blaira, tak samo jak wojna w Zatoce Perskiej była zaadaptowana przez rząd
ówczesnego Prezydenata George'a Busha z polecenia byłej premier rządu
brytyjskiego, Margaret Thatcher. W taki sam sposób dużo wcześniej rząd Thatcher
przekonał rząd USA do naruszenia podpisanego przez Amerykanów układu i poparcia
w 1982 r. brytyjskiej prowokacji i wojny o Malwiny przeciwko Argentynie.
3.
Wojna sprzeczna z interesami USA
Wszelkie
sprzeczne z powyższym opinie na temat ostatnich wydarzeń, dotyczące
poszczególnych przypadków, czy też całego ciągu, są świadomym kłamstwem lub też
wyrazem niewybaczalnej ignorancji.
Obecna
wojna, tak jak wcześniejsze wojny bałkańskie będące rezultatem brytyjskich
manipulacji na początku tego wieku, nie jest wojną przeciwko popełnianym przez
rząd Milosevica okrucieństwom; służą one jedynie jako pretekts do rozpętania
wojny; okrucieństwa zaś zostały sprowokowane w sposób świadomy i wyrachowany
przez agentów i klientów rządu Blaira i Jej Wysokości.
4.
Korupcja w Waszyngtonie
Zaangażowanie
Stanów Zjednoczonych i NATO w serię wojen stało się możliwe dzięki
skorupmowanym współpracownikom brytyjskich rządów Thatcher i Blaira. Wspólnicy
ci są amerykańskim składnikiem powstałej za czasów Prezydenta Theodore'a
Roosevelta i kontrolowanej przez Brytyjczyków frakcji w amerykańskich rządowych
i pozarządowych instytucjach.
5.
Kluczowa rola BAC
Wspomniana
frakcja, istniejąca we wpływowych oficjalnych i prywatnych instytucjach
amerykańskich, znana była oryginalnie jako ugrupowanie powstałe dzięki
kolaborantom brytyjskiego monarchy, Edwarda VII, Casselowi i Schiffowi. Z
czasem przekształciło się ono w skupiony wokół Wall Street system banku rezerw
federalnych. W czasie pierwszej wojny światowej ugrupowanie to znane było jako
amerykańska zdradziecka część brytyjsko-amerykańsko-kanadyjskiej formacji.
Od
czasu rozpoczęcia procesu odprężenia, skonsolidowanego po kryzysie kubańskim w
1962 r., monarchia brytyjska doprowadziła w ciągu ostatnich dziesięcioleci do
reorganizacji Wspólnoty Brytyjskiej, powiększając w ten sposób swoją frakcję,
którą określić można obecnie jako brytyjsko-amerykańsko-wspólnotową kabałę.
(dalej w tekście określana jako BAC -- przyp. tłum.)
Amerykański
komponent tej kabały reprezentują niektórzy byli amerykańscy urzędnicy
państwowi z administracji Nixona, Forda, Reagana i Busha. Urzędnicy ci uzyskali
tak zwane honorowe tytuły arystokracji brytyjskiej, udzielane przez Królową
Elżbietę II za "wyróżniającą się służbę na rzecz Imperium Brytyjskiego". (takie
tytuły mogą być honorowe dla Brytyjczyków, ale dla obywateli Stanów
Zjednoczonych są uszczerbkiem na honorze, szczególnie jeśli są nadawane za
przyczyniającą się do wzmocnienia imperializmu brytyjskiego służbę sprawowaną
przez osoby będące na wysokich stanowiskach w rządzie amerykańskim).
Rola
lokai BAC, np. członków komitetu kierowniczego, Ala Gore'a, sekretarza Williama
Cohena i sekretarz Madelein Albright oraz pewnych anglofilów będących klientami
Izraela, jak Leon Fuerth, jest przykładem tego jak doszło do wojny przeciwko
Irakowi oraz jak brytyjska interwencja, za sprawą Albright, uniemożliwiła udane
negocjacje pokojowego rozwiązania dla Kosova.
6.
Strategia BAC
Polityka
monarchii brytyjskiej w latach 1989-1999 została po raz pierwszy przedstawiona
publicznie jesienią 1989 r. przez Nicholasa Ridley'a, ministra w rządzie
M.Thatcher, w deklaracji rządowej, z której wynikało, że po upadku Paktu
Warszawskiego uwaga brytyjskiej strategii skupi się na zrujnowaniu gospodarki
zjednoczonych Niemiec, jeśli nie uda się tego zjednoczenia powstrzymać.
Strategia ta przybrała formę propagandy "Czwartej Rzeszy" prowadzonej przeciwko
Niemcom przez rząd Brytyjski, Francuski, Jugosłowiański i Izraelski. Strategia
zrujnowania Niemiec była powodem zorganizowanego przez służby wywiadowcze
zamachu na czołowego niemieckiego bankiera, Alfreda Herrhausena, stanowiła też
podstawę narzucenia porozumień z "Maastricht" zakładających wprowadzenie Euro,
zapoczątkowanie wojny przeciwko Irakowi oraz decyzji rządów G-7, a następnie
wiceprezydenta Ala Gore'a, o narzuceniu byłym członkom Paktu Warszawskiego
świadomie destrukcyjnych reform i warunków MFW.
Strategia
"Czwartej Rzeszy" realizowana była przez BAC równolegle z polityką
wykorzystania eliminacji jedynego zdolnego do militarnego oporu mocarstwa, tzn.
Związku Radzieckiego, do podzielenia istniejących w Azji kontynentalnej
narodów, szczególnie Chin i byłego Związku Radzieckiego, oraz zlikwidowania
suwerenności państ narodowych, by umożliwić powstanie nowego światowego
imperium brytyjskiego, imperium składającego się z amerykańskiego komponentu
BAC zintegrowanego z nowym imperium światowym opartym na Wspólnocie,
przekształconej z luźnego związku semi-autonomicznych państw członkowskich w
podstawę imperium. Zwrot w kierunku światowego imperium został przeprowadzony
pod zwodniczym hasłem "globalizacji".
Tak
jak sprowokowana i przeprowadzona przez monarchię brytyjską wojna o Malwiny
przeciwko Argentynie została wykorzystana w 1982 r. jako precedens dla
zaangażownia sił NATO poza terytorium państw członkowskich, tzw. burza
pustynna, pustynny lis (ataki przeciwko Irakowi -- przyp.tłumacza) oraz obecna
wojna przeciwko Jugosławii zostały wybrane jako pretekst do ustanowienia
"nowego NATO", które ma być oficjalnie zaprezentowane pod koniec kwietnia br.
Nowe NATO ma oddać całkowitą władzę nad zastosowaniem sił NATO ugrupowaniu BAC,
to znaczy znajdującej się pod rządami królowej Elżbiety II Wspólnocie
Brytyjskiej Tony Blaira oraz klientów BAC w Stanach Zjednoczonych.
Z
tego powodu każdą z tych wojen -- burzę pustynną, pustynnego lisa i obecną
wojnę przeciwko Jugosławii -- należy uznać za nic innego jak świadomie
prowokowany detonator trzeciej wojny światowej, do której prowadzą połączone
doktryny globalizacji i nowego NATO, realizowane w trakcie obecnej wojny
przeciwko Jugosławii. Polityka ta powinna z tego względu zostać uznana za
strategiczne szaleństwo.
7.
Niebezpieczeństwo
wojny globalnej
Wojny
światowe nie są koniecznie od początku planowane jako wojny światowe. Tak jak w
przypadku manipulacji Wlk.Brytanii prowadzących do pierwszej wojny światowej i
przejęcia władzy przez Adolfa Hitlera w 1932 r., wojny światowe zaczynają się z
zamiarem przeprowadzenia wojny lokalnej mającej globalny cel. Szaleńcy
zasiadający w rządzie Blaira i większość członków amerykańskiego komitetu
kierowniczego nie zamierzają prowadzić wojny globalnej; wierzą jednak w
szkodliwą utopię i zamierzają rozgrywać "jednocześnie tylko jedną wojnę", gdyż
ich pro-ekologiczna frakcja i polityka globalizacji zniszczyła fundamenty
gospodarcze konieczne do utrzymania dostaw na potrzeby wojny na skalę pierwszej
czy drugiej wojny światowej. Zamierzają osiągnąć swoje globalne cele
stopniowo, prowadząc w tym samym czasie nie więcej niż jedną wojnę, ewentual
nie półtora wojny; najgorsze dla nas jest to, że ci obłąkani ludzie wierzą, że
prowadzą tylko jedną wojnę, to znaczy wojnę przeciwko Jugosławii (nie licząc
Iraku).
Ogólna
opinia osób na wysokim szczeblu w Stanach Zjednoczonych i w Zjednoczonym
Królestwie daleka jest od szalonych poglądów Blaira i innych. Trzeźwo myślący
ludzie wiedzą, że te tak zwane ograniczone wojny są niczym innym jak jedynie
idiotyzmem realizowanym przez obdarzonych ptasimi móżdżkami i pozbawionych
wszelkich kompetencji osobników, takich jak premier rządu Blair czy
wiceprezydent Al Gore. Większość nieco mądrzejszych obserwatorów, zaczynających
już odcinać się od militarnego fiaska Blaira, Gore'a, Cohena i Albright,
ustawia się sprytnie, tak jak wielu czołowych Republikanów, przyglądając się
dyskredytacji obecnych władz, tworząc w ten sposób sytuację dla nowego rządu w
Zjednoczonym Królestwie i zwycięstwa Republikanów w 2000 r. W ten sposób jednak
wszyscy oni tracą czas, zwiększając ryzyko wojny światowej.
8.
Zagrożona
pozycja Clintona
Prezydent
Clinton stara się obecnie zrównoważyć dwie zupełnie sprzeczne ze sobą podejścia
do polityki. Z jednej, dobrej strony, broni strategicznej współpracy z Rosją i
Chinami (oraz innymi krajami); z drugiej zaś, jego obecne poparcie dla "wolnego
handlu", "globalizacji", ataków na Irak i poczynań NATO, szczególnie w
połączeniu z detonatorem jakim jest wojna przeciwko Jugosławii, zagraża
prezydenturze Clintona klęską i całkowitym zapomnieniem. Szybko pogarszająca
się sytuacja strategiczna, której zapalnikiem były kilkakrotne ataki na Irak w
ramach polityki "nowego NATO", oraz sposób w jaki Prezydent Clinton pozwolił
rządowi brytyjskiemu wykorzystać Madelein Albright do wmanipulowania NATO w
wojnę na Bałkanach, zagwarantuje zniszczenie potencjału współpracy, a następnie
popchnie świat w kierunku globalnej, długotrwałej wojny, przypominającej wojnę
trzydziestoletnią w Europie w latach 1618-1648.
Odpowiedzialność,
lecz nie winę, ponosi za obecną sytuację Prezydent Clinton: wszystko to ma
miejsce za jego rządów. Winę ponosi rząd Blaira i jego wspólnicy, zarówno
członkowie Partii Republikańskiej zasiadający w Kongresie, jak i kontrolowane w
znacznym stopniu mass media oraz wszyscy ci, którzy zaszczuli Prezydenta do
takiego stanu, w którym można nim manipulować i przekonać do realizacji obecnej
szkodliwej polityki. Wina leży po stronie tych, którzy nie chcą przyłączyć się
do moich starań, by pomów Prezydentowi wyjść obronną ręką z tej przytłaczającej
sytuacji.
9.
Dlaczego teraz!
W
celu wytłumaczenia jak i dlaczego rząd Blaira zdołał zepchnąć świat na krawędź
przepaści, za którą czeka nas wojna światowa, należy wrócić do wydarzeń z 1998
r. do okresu od połowy sierpnia do połowy października.
W
okresie do połowy sierpnia 1998 r. wiceprezydent Al Gore zdołał przyczynić się
do wysuszenia zasobów Rosji wspólnie z tak zwaną "rosyjską mafią", wypełniając
swoje własne kieszenie funduszami, które moża uznać za łapówki wręczane
skorumpowanemu urzędnikowi państwowemu, samemu Gore'owi. W ten sposób Al Gore
obłowił się na swoją przyszłą kampanię wyborczą pieniędzmi pochodzącymi od
osób, które zajmują się oszustwem na masową skalę znanym pod nazwą "derywatyw"
czy "instrumentów pochodnych" opartych na rosyjskich obligacjach rządowych.
Wspólnicy Gore'a pracujący w funduszu asekuracyjnym Long Term Capital
Management Fund odegrali kluczową rolę w tym finansowym oszustwie w stylu
"bańki Johna Law". Dnia 17 sierpnia 1998 r. bańka prysła.
Za
plecami Prezydenta Clintona Gore natychmiast podjął środki zmierzające do
uratowania jego aniołów finansowych z Wall Street. Otwarcie poparł kandydaturę
swego wspólnika, Wiktora Czernomyrdina, na stanowisko premiera rządu Rosji,
licząc na to, że Czernomyrdin uratuje LTCM, którego sytuacja była beznadziejna.
Tak więc, na początku października 1998 r. podjęto szereg decyzji prowadzących
do powstania ryzyka wojny światowej.
Wtedy
też uwidoczniło się wrogie stanowisko Gore'a wobec Rosji i Chin (prezydent
Clinton popełnił błąd oddając Gore'owi zadanie współpracy z tymi państwami). W
pierwszej połowie października odnotować należy dwa ważne wydarzenia, będące
reakcją na zbliżające się załamanie obecnego światowego systemu finansowego.
Detonatorem był krach systemu finansowego w Brazylii. Groźba ogłoszenia
niewypłacalności przez Rosję, krach w Brazylii i niezbezpieczny balon powstały
z japońskiego jena zagroziły zapadnięciem się systemu finansowego, dokładnie
tak, jak ostrzegałem. Kraje Siódemki i ich systemy banków centralnych
zareagowały na kryzys w połowie październkia 1998 r. w następujący sposób: a)
rozpoczęły dziką hiperinflacyjną ekspansję monetarną i finansową, nie mającą
precedensu w historii ludzkości; b) podjęły kroki w kierunku wojny,
wykorzystując inicjatywę komitetu kierowniczego zmierzającą do ataków bombowych
na Irak w czasie, kiedy Prezydent Clinton był z wizytą na Bliskim Wschodzie.
Krok po kroku doprowadzono do eskalacji w kierunku wojny światowej, starając
się jednocześnie oderwać Clintona od strategicznej współpracy z Rosją i Chinami.
Dla
przyzwoitego historyka takie połączenie kryzysu gospodarczo-finansowego oraz
napiętrzenie incydentów prowadzących do wybuchu wojny nie jest obce.
Sądząc
po ich oficjalnych działaniach, osoby takie jak generał Wesley Clark w siłach
NATO, sekretarz Cohen, oraz generał Shelton zasługują na miano nierozważnych
ołowianych zołnierzyków, rozgrywających wojny opracowane w stylu Korporacji
RAND i nadające się do gry w piaskowicy. Robią oni wrażenie analfabetów w
dziedzinie polityki i ekonomii, i nigdy nie powinni dostać się na stanowiska o
tak wysokim stopniu odpowiedzialności i wagi.
Jak
potoczą się wypadki prowadzące do wojny światowej trudno jest przewidzieć na
obecnym stanie. Zależy to od decyzji, które zostaną podjęte w przyszłości przez
(szczególnie) te czołowe kraje, które obecnie mobilizują się przeciwko sobie z
powodu polityki "nowego NATO). Rosja kierowana przez Primakowa czy Chiny pod
rządami Jiang Zemina zareagują z pewnością rozsądniej niż szaleńcy w rodzaju
Blaira i Gore'a.
Pomimo
tego, krajom będącym obecnie celem ataku Blaira i innych -- chodzi szczególnie
o Rosję i Chiny -- dano do zrozumienia, że nie zostanie im przedstawiony taki
pakt pokojowy, który mogłyby zaakceptować. Rosja, splądrowana już przez
rosyjską mafię i jej wspólników z kręgów Busha i Gore'a, znajduje się w bardzo
napiętej sytuacji, gotowej wybuchnąć w rezultacie obecnych prowokacji. W
skrajnym przypadku należy pamiętać o rosyjskim arsenale rakiet jądrowych,
których żaden Rosjanin nie zdecydowałby się usunąć w imię negocjacji z Blairem.
Stanowcza pozycja Chin ma inny charakter, ale jest równie oczywista, choć lont
jest nieco dłuższy niż w przypadku sytuacji w Rosji.
Jednocześnie
globalny system finansowy coraz bardziej zbliża się do momentu krachu. Jeśli
obecna polityka Siódemki będzie kontynuowana, krach ten jest nieunikniony i
przybierze on tak drastyczną formę, że całe narody, również w Europie
zachodniej, np. Hiszpania, ulegną dezintegracji. Nie stoimy w obliczu kolejnej
wojny przypominającej drugą wojnę światową, lecz w obliczu konfliktu mającego
taki sam charakter jak wojny na początku wieku XIV, lub wojna trzydziestoletnia
1618-48; taki rodzaj wojny, który spodobałby się H.G. Wellsowi.
10.
Recepta
Odwrócenie
obecnego trendu prowadzącego w przyspieszonym tempie ku degeneracji światowej
systuacji strategicznej możliwe będzie jedynie, gdy Prezydent Clinton zacznie w
trybie natychmiastowym realizować dwa opisane poniżej plany. W przeciwnym
przypadku marsz w kierunku globalnych konfliktów militarnych, które zepchnęłyby
świat w nowe mroczne wieki, stanie się nieunikniony.
należy
jak najszybciej podjąć działania w celu realizacji światowego nowego
porozumienia Bretton Woods, według opisanych przeze mnie zasad, zakładających
partnerstwo między całkowicie suwerennymi państwami narodowymi.
Stany
Zjednoczone wspólnie z przynajmniej jednym krajem Europy kontynentalnej (może
to być Francja, Niemcy lub Włochy) powinny podjąć natymiastowe działania w celu
stworzenia ogólnych podstaw współpracy gospodarczej z grupą państw
rozwijających obecenie system współpracy wokół Chin, Rosji, Indii i in. Celem
powinna być anty-brytyjska polityka, którą Prezydent Franklin Roosevelt
zamierzał ustanowić jako fundament wolnej od imperializmu formy nowego
sprawiedliwego systemu gospodarczego między w pełni suwerennymi państwami
narodowymi, cieszącymi się wolnym dostępem do najbardziej zaawansowanych
rozwiązań w nauce i technologii.
Ci,
którzy pragną gwarancji bezpieczeństwa, powinni zrozumieć, że opisana powyżej
strategia jest jedyną jak narazie metodą jego osiągnięcia. Jeśli nie przyłączą
się do mnie, by osiągnąć ten cel, to oznacza, że nie myślą poważnie ani o
swoich własnych interesach, ani o interesach Stanów Zjednoczonych.
początek strony
wróć do spisu treści
| |